"Pilot i ja" - " Czytam z klasą lekturki spod chmurki"

Klasa 2 A melduje zakończenie I modułu projektu "Podróże małe i duże", realizowanego w ramach międzynarodowego projektu promującego czytelnictwo "Czytam z klasą lekturki spod chmurki". Musimy przyznać, że była to fascynująca przygoda, którą rozpoczęliśmy od wysłuchania opowiadania Honoraty Szaneckiej "Rozchmurzone opowiadanie na powitanie". Jego bohaterka Tosia stała się inspiracją do wykonania przez nas własnej Chmurki Tosi. Każda z nich zajęła centralne miejsce na klasowej gazetce.
Wspólnie zdecydowaliśmy, że chcemy odbyć podróż samolotem, dlatego wybraną przez nas lekturą był "Pilot i ja" Adama Bahdaja. Każdy z nas skierował swoje kroki ku bibliotece szkolnej, aby wypożyczyć lekturę i rozpocząć czytelniczą podróż. Omawianie lektury rozpoczęliśmy od podpisania, pokolorowania i uzupełniania naszych lekturników. Powstały piękne portrety głównego bohatera, rysunki wybranych przygód bohaterów książki „Pilot i ja”. Poznaliśmy zawód pilota i atrybuty związane z tym zawodem.Po przeczytaniu listu od Chmurki Tosi, postąpiliśmy zgodnie z jej wskazówką, założyliśmy Biuro Detektywistyczne - wybraliśmy tajnych agentów, którzy pomogli zdobyć nam jak najwięcej informacji na temat fascynującego, zwłaszcza naszych chłopców, zawodu pilota. Praca pilota okazuje się być dość stresująca, wymagająca wielkiej cierpliwości, wiedzy i odpowiedzialności- jednak kto wie, być może wśród nas jest jakiś przyszły pilot. Podczas pracy zespołowej stworzyliśmy makietę przedstawiającą podróż Walusia do cioci do Olsztyna. Wykonaliśmy tematyczne zakładki do książęk. Każdy z nas przyniósł do szkoły różne przedmioty, które związane mogły być z treścią lektury. Podczas zabawy w „Skojarzenia”, zamknęliśmy je w „Pudełku przygód”, tym samym żegnając się z lekturą i chłopcem o imieniu Waluś, którego największym marzeniem było latanie. Bardzo chciał posiadać samolot, dlatego często go rysował na kartce. Jeden z rysunków chłopca przedstawiał pilota z wąsami. Ku zaskoczeniu Walusia, pilot w pewnym momencie ożył i obiecał zabrać go dokąd tyko zechce.
Być może, tym fragmentem, uda nam kogoś z Was - koledzy i koleżanki, zachęcić do przeczytania tej pozycji książkowej. Naprawdę warto. Poczytajcie.  
P.S. Zbliża się Dzień Pluszowego Misia, koniecznie poznajcie przygody Kubusia Puchatka ze Stumilowego Lasu.

My natomiast z  niecierpliwością czekamy na kolejny moduł projektu. 

Dorota Antkowiak 

« powrót